Rozdział 16
Oczami Ross:
Nie wiedziałam co zrobić. Z jednej strony byłam bardzo szczęśliwa, czułam się wspaniale. Gdy przyszedł SMS od Zayn'a zrobiło mi się gorąco a na moich policzkach pojawiły się rumieńce. „Dziękuje...”. Postanowiłam zadzwonić do Harry'ego. Musiałam z kimś porozmawiać. Powstrzymałam się jednak przed naciśnięciem zielonej słuchawki. Wybrałam numer Niall'a. Nie chciałam przeszkadzać przyjaciółce. Miała być na randce z Louis'em. Ostatnio nasze relacje się troszkę pogorszyły. Spędzamy mniej czasu razem. Blondyn odebrał już po pierwszym sygnale.
- Cześć Ross- przywitał się radośnie
- Witaj Niall. Może wpadłbyś do mnie?- zapytałam
- No pewnie! Kupię jakieś przekąski, wypożyczę horror i zostanę na noc. Dobrze?
- Jasne
- Będę za godzinę, w porządku?- zapytał
- Dobrze. Do zobaczenia- odparłam
- Do zobaczenia kochanie- rzekł szepcąc ostatnie słowo
Podeszłam do swojego pokoju i otworzyłam szafę. Zdecydowałam się na luźny T-Shirt z napisem „free hugs” sięgający połowy ud i zakolanówki. Włosy związałam w luźnego koczka. Do salonu zaniosłam poduszki i koce. Gdy byłam gotowa przyszedł sms „Nie podałaś mi adresu. Niall ”. Szybko odpisałam podając go. Chwilkę później ktoś zadzwonił do drzwi. Pobiegłam i otworzyłam. Niall przywitał mnie buziakiem w policzek i przytulił mnie.
- Co słychać?- zapytał
- Zayn...- powiedziałam cicho
- Choć, zrobimy naszą ulubioną kawę i wszystko mi opowiesz.- powiedział łapiąc ją za rękę i idąc w kierunku kuchni.
Gdy napój był gotowy zaczęłam opowiadać o tym co się wydarzyło.
- Wybaczyłaś mu?- zapytał cicho patrząc na mnie dużymi oczami z których zaczęły wypływać łzy
- Jeszcze nie... poprosiłam o czas- powiedziałam lecz gdy zauważyłam łzy dodałam- Ejj, nie płacz. Proszę...
- Myślę, że będzie lepiej jeśli pójdę...-zaczął Niall
- Dlaczego?- zapytałam smutno
- Nie rozumiesz? Czy ty tego nie widzisz?
- Ale o co ci chodzi?- zapytałam
Naprawdę nie miałam pojęcia o czym mówi. Może chodziło mu o to, że cały czas mówiłam o swoich problemach i o Zayn'ie?
Oczami Niall'a:
Wyjąkałem tylko przepraszam i wybiegłem z domu. Wsiadłem do samochodu i zacząłem płakać. Łzy spływały strumieniami po mojej twarzy. Dlaczego ona tego nie rozumie? Przecież wie, że ten mój cały związek to ustawka. Widzi jak na nią patrzę i chyba domyśla się, że coś do niej czuje. Może jest tak zaślepiona miłością do Malik'a? Chcę żeby była szczęśliwa...
Oczami Harry'ego:
Niall wrócił do domu w złym humorze. Nie odezwał się ani słowem i poszedł do swojego pokoju. Wiedziałem, że muszę z nim pogadać. Podszedłem do drzwi i zapukałem. Gdy usłyszałem żebym wszedł szybko usiadłem na łóżku w pokoju Irlandczyka.
- Co jest?- zapytałem
- Ja... za...- zaczął się jąkać
- Śmiało stary
- Ja zakochałem się w twojej siostrze- powiedział cicho
Zamurowało mnie ale wiedziałem, że Niall nie zrobiłby Ross krzywdy. Poklepałem go po ramieniu i z uśmiechem na twarzy powiedziałem:
- To świetnie. Więc dlaczego wróciłeś?
- Nie powinienem ci chyba mówić...- przerwał
Popatrzyłem na niego oczami smutnego kociaka co go złamało.
- On u niej był. Całowali się. Kochają się. On chce do niej wrócić a ona go przyjąć- powiedział wolno, po policzku zaczęła mu spływać łza
Momentalnie zrobiłem się czerwony. Wyszedłem na korytarz po czym złapałem pierwszy lepszy wazon i mocno rzuciłem go o ziemię. Tak... lubiłem niszczyć wazony. Przyległem plecami do ściany i zjechałem w dół. Dlaczego? Dlaczego ona tak bardzo lubi komplikować sobie życie.
- Jadę do niej- oznajmiłem zbiegając po schodach
Ross:
Usłyszałam pukanie do drzwi. Podbiegłam je otworzyć i zobaczyłam brata.
-Czeeść- przywitałam go
- Musimy pogadać- powiedział szorstko
Weszliśmy do salonu i usiedliśmy na kanapie
- Dlaczego?- zapytał
Nie odpowiedziałam
- Dlaczego?!- podniósł głos
- Kocham go...- mruknęłam cicho
- Nie zgadzam się.- oznajmił jasno
- Słucham?!
- Zaadoptowałem cię więc tak jakby jesteś moją córką. Nie masz jeszcze osiemnastu lat.- powiedział zdecydowanie lecz po chwili dodał zmartwiony- obiecałam, że nie dam cię skrzywdzić.
Zamilkłam. To był powód i to dość mocny.
- Wprowadź się z powrotem do nas. Zayn się wyprowadził. Chcę cię mieć na oku. Dobrze?- zapytał
Przytaknęłam głową.
- Wiesz... musimy porozmawiać o czymś jeszcze- zaczął
- Hę?- mruknęłam zdziwiona
- Chodzi o Niall'a
- Był tutaj dzisiaj, miał zostać na noc... ale pojechał. Chyba na mnie się obraził. Szkoda bo bardzo go lubię- zaczęłam się tłumaczyć jak na przesłuchaniu
- Wcale cię nie przepytuje mała- powiedział uśmiechając się- To dlatego, ponieważ się zakochał.
- To wspaniale. Może Modest pozwolą mu zerwać z ustawioną dziewczyną i będzie szczęśliwy
- Tylko, że zakochał się w dziewczynie zakochanej w kim innym- Harry posmutniał
- Powinien wyznać jej prawdę, albo przez kogoś- zaproponowałam
- To ja mam jej to wyznać... Siostrzyczko, Niall zakochał się w tobie.
_____________________________________________________________
Edwards xx
Więc postanowiłam próbować dla was pisać. Wiem, że to będzie trudne ale wierzę w to, że sobie poradzę. Ten rozdział troszkę krótszy (przynajmniej jak dla mnie) z powodu braku czasu i chęci wstawienia czegoś w trybie now.
Co sądzicie o tej części? Macie jakieś pytania do bohaterów? Proszę o uwagi, krytykę i podziw. Czekam na pozytywne i negatywne komentarze które zmobilizują mnie do napisania siedemnastki. Pozdrawiam was <3
Następny rozdział dedykowany osobie która pierwsza da komentarz.
Oczami Ross:
Nie wiedziałam co zrobić. Z jednej strony byłam bardzo szczęśliwa, czułam się wspaniale. Gdy przyszedł SMS od Zayn'a zrobiło mi się gorąco a na moich policzkach pojawiły się rumieńce. „Dziękuje...”. Postanowiłam zadzwonić do Harry'ego. Musiałam z kimś porozmawiać. Powstrzymałam się jednak przed naciśnięciem zielonej słuchawki. Wybrałam numer Niall'a. Nie chciałam przeszkadzać przyjaciółce. Miała być na randce z Louis'em. Ostatnio nasze relacje się troszkę pogorszyły. Spędzamy mniej czasu razem. Blondyn odebrał już po pierwszym sygnale.
- Cześć Ross- przywitał się radośnie
- Witaj Niall. Może wpadłbyś do mnie?- zapytałam
- No pewnie! Kupię jakieś przekąski, wypożyczę horror i zostanę na noc. Dobrze?
- Jasne
- Będę za godzinę, w porządku?- zapytał
- Dobrze. Do zobaczenia- odparłam
- Do zobaczenia kochanie- rzekł szepcąc ostatnie słowo
Podeszłam do swojego pokoju i otworzyłam szafę. Zdecydowałam się na luźny T-Shirt z napisem „free hugs” sięgający połowy ud i zakolanówki. Włosy związałam w luźnego koczka. Do salonu zaniosłam poduszki i koce. Gdy byłam gotowa przyszedł sms „Nie podałaś mi adresu. Niall ”. Szybko odpisałam podając go. Chwilkę później ktoś zadzwonił do drzwi. Pobiegłam i otworzyłam. Niall przywitał mnie buziakiem w policzek i przytulił mnie.
- Co słychać?- zapytał
- Zayn...- powiedziałam cicho
- Choć, zrobimy naszą ulubioną kawę i wszystko mi opowiesz.- powiedział łapiąc ją za rękę i idąc w kierunku kuchni.
Gdy napój był gotowy zaczęłam opowiadać o tym co się wydarzyło.
- Wybaczyłaś mu?- zapytał cicho patrząc na mnie dużymi oczami z których zaczęły wypływać łzy
- Jeszcze nie... poprosiłam o czas- powiedziałam lecz gdy zauważyłam łzy dodałam- Ejj, nie płacz. Proszę...
- Myślę, że będzie lepiej jeśli pójdę...-zaczął Niall
- Dlaczego?- zapytałam smutno
- Nie rozumiesz? Czy ty tego nie widzisz?
- Ale o co ci chodzi?- zapytałam
Naprawdę nie miałam pojęcia o czym mówi. Może chodziło mu o to, że cały czas mówiłam o swoich problemach i o Zayn'ie?
Oczami Niall'a:
Wyjąkałem tylko przepraszam i wybiegłem z domu. Wsiadłem do samochodu i zacząłem płakać. Łzy spływały strumieniami po mojej twarzy. Dlaczego ona tego nie rozumie? Przecież wie, że ten mój cały związek to ustawka. Widzi jak na nią patrzę i chyba domyśla się, że coś do niej czuje. Może jest tak zaślepiona miłością do Malik'a? Chcę żeby była szczęśliwa...
Oczami Harry'ego:
Niall wrócił do domu w złym humorze. Nie odezwał się ani słowem i poszedł do swojego pokoju. Wiedziałem, że muszę z nim pogadać. Podszedłem do drzwi i zapukałem. Gdy usłyszałem żebym wszedł szybko usiadłem na łóżku w pokoju Irlandczyka.
- Co jest?- zapytałem
- Ja... za...- zaczął się jąkać
- Śmiało stary
- Ja zakochałem się w twojej siostrze- powiedział cicho
Zamurowało mnie ale wiedziałem, że Niall nie zrobiłby Ross krzywdy. Poklepałem go po ramieniu i z uśmiechem na twarzy powiedziałem:
- To świetnie. Więc dlaczego wróciłeś?
- Nie powinienem ci chyba mówić...- przerwał
Popatrzyłem na niego oczami smutnego kociaka co go złamało.
- On u niej był. Całowali się. Kochają się. On chce do niej wrócić a ona go przyjąć- powiedział wolno, po policzku zaczęła mu spływać łza
Momentalnie zrobiłem się czerwony. Wyszedłem na korytarz po czym złapałem pierwszy lepszy wazon i mocno rzuciłem go o ziemię. Tak... lubiłem niszczyć wazony. Przyległem plecami do ściany i zjechałem w dół. Dlaczego? Dlaczego ona tak bardzo lubi komplikować sobie życie.
- Jadę do niej- oznajmiłem zbiegając po schodach
Ross:
Usłyszałam pukanie do drzwi. Podbiegłam je otworzyć i zobaczyłam brata.
-Czeeść- przywitałam go
- Musimy pogadać- powiedział szorstko
Weszliśmy do salonu i usiedliśmy na kanapie
- Dlaczego?- zapytał
Nie odpowiedziałam
- Dlaczego?!- podniósł głos
- Kocham go...- mruknęłam cicho
- Nie zgadzam się.- oznajmił jasno
- Słucham?!
- Zaadoptowałem cię więc tak jakby jesteś moją córką. Nie masz jeszcze osiemnastu lat.- powiedział zdecydowanie lecz po chwili dodał zmartwiony- obiecałam, że nie dam cię skrzywdzić.
Zamilkłam. To był powód i to dość mocny.
- Wprowadź się z powrotem do nas. Zayn się wyprowadził. Chcę cię mieć na oku. Dobrze?- zapytał
Przytaknęłam głową.
- Wiesz... musimy porozmawiać o czymś jeszcze- zaczął
- Hę?- mruknęłam zdziwiona
- Chodzi o Niall'a
- Był tutaj dzisiaj, miał zostać na noc... ale pojechał. Chyba na mnie się obraził. Szkoda bo bardzo go lubię- zaczęłam się tłumaczyć jak na przesłuchaniu
- Wcale cię nie przepytuje mała- powiedział uśmiechając się- To dlatego, ponieważ się zakochał.
- To wspaniale. Może Modest pozwolą mu zerwać z ustawioną dziewczyną i będzie szczęśliwy
- Tylko, że zakochał się w dziewczynie zakochanej w kim innym- Harry posmutniał
- Powinien wyznać jej prawdę, albo przez kogoś- zaproponowałam
- To ja mam jej to wyznać... Siostrzyczko, Niall zakochał się w tobie.
_____________________________________________________________
Edwards xx
Więc postanowiłam próbować dla was pisać. Wiem, że to będzie trudne ale wierzę w to, że sobie poradzę. Ten rozdział troszkę krótszy (przynajmniej jak dla mnie) z powodu braku czasu i chęci wstawienia czegoś w trybie now.
Co sądzicie o tej części? Macie jakieś pytania do bohaterów? Proszę o uwagi, krytykę i podziw. Czekam na pozytywne i negatywne komentarze które zmobilizują mnie do napisania siedemnastki. Pozdrawiam was <3
Następny rozdział dedykowany osobie która pierwsza da komentarz.
Kocham jak piszesz. Czekam na nexta.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. x.x
PODZIWIAM!! :D:D:D:D
OdpowiedzUsuńSuuupeer rozdział, czekam na nexta. ;)
Biedny Niall. ;( Głupi Zayn :D Hhhahaha :D
ŚWIETNE! A i niech Ross przyjmie Nialla byli by razem tacy słodcy! Czekam na next!!!!!!! Wczoraj zaczęłam dziś skończyłam błagam pisz!;)
OdpowiedzUsuńświetne w sumie to chyba wolałabym żeby Ross była z Niall'em tak by było lepiej :*
OdpowiedzUsuń~Klaudia~